Nigdy, przenigdy o tym nie myślałem i nie brałem pod uwagę takiej możliwości, a jednak. Pojawiła się okazja, następnie propozycja, a ponieważ jest to tematyka bliska memu sercu, niewiele myśląc, odpowiedziałem TAK! Działamy!. Firma PROCLUB razem z Klub Filmowo - Fotograficzny "Focus" , organizowały Warsztaty Fotograficzne- Fotografia Motoryzacyjna, a ja dostałem propozycje ich poprowadzenia. Partnerami warsztatów były Magazyn Classicauto, który podstawił nam wspaniale wyglądającego Mercedesa 500 SL. Canon Polska udostępnił na warsztaty profesjonalne aparaty i obiektywy, a Akademia Fotografii przestrzeń w swoim studiu z pięknym widokiem na panoramę warszawy. Jak widzicie mocni partnerzy, mocni organizatorzy, grupa uczestników liczna, to i ja nie miałem wyjścia jak dać z siebie wszystko.
Tematyka fotografii motoryzacyjnej jest bardzo rozległa. Obejmuje wszystko od dynamicznych sportowych relacji, przez dynamiczne sesje typu Rigshot czy Car2Car/Rolki. Następnie przez statyczne relacje spoterskie i reportaże z wydarzeń, zlotów i spotów. Kończąc na sesjach aranżowanych. Do tego nie ma zakazu łączenia tych tematów, dlatego nic nie stoi na przeszkodzie aby wykonać dynamiczną relację ze spotkanym na ulicy autem, albo statyczną sesję auta sportowego. Cała masa możliwości, każdy znajdzie coś dla siebie. Ja mam swojego konika, ale starałem się napomknąć o każdej z tych możliwości. Oczywiście skupiłem się głównie na sesjach aranżowanych. Chcieliśmy pokazać uczestnikom jak doświetlić samochód przy użyciu różnych w miarę dostępnych metod. Dlatego wykorzystaliśmy duże blendy, a także jedna lampę z Softboxem. Oczywiście w pełni profesjonalne sesje odbywają się z dużo wiekszą ilością sprzętu, ale to zwiększa budżet i także utrudnia prowadzenie takiej sesji. Dlatego tak ważnym było pokazanie, że jedna lampa lub blenda może nam wystarczyć, że nie ma co się poddawać z powodu braków w sprzęcie.
Szczerze mówiąc, nie byłem mocno zestresowany na początku, przygotowałem sobie zarys tematów. Przygotowałem wybór zdjęć do omówienia i kilka plików PSD z Photoshopa obrazujących mój proces. Spokojnie czekałem na termin. Oj jak naiwny byłem myśląc, że obejdzie się bez stresu. Dopadło mnie kilka dni przed, a kumulacja pojawiła się w momencie gdy zacząłem przemawiać, przed 24 osobami, ciekawe doświadczenie, ostatnio taki stres, ten rodzaj motywującego stresu pamiętam chyba z egzaminów. Wyjścia były dwa albo padnę tam jak długi, albo się uspokoję i przedstawię to na co pracowałem od dawna. Nie padłem !:)
Grupa była rewelacyjna, uśmiechnięta, pozytywna, dużym ułatwieniem było także to, że wiedza, którą posiadali była spora, dlatego zamiast prowadzić monolog można było w ciekawy sposób podyskutować. Dlatego też niektóre tematy rozbudowały się bardziej a inne gdzieś przemknęły. Z tego też powodu czas, który mieliśmy na część teoretyczną tak szybko uciekł.
Część praktyczną poprowadziliśmy pod murami Pałacu Kultury i Nauki. Główny bohater tej części czyli Mercedes 500SL R129. Niesamowite auto, piękne linie, idealnie wpasowało się w otoczenie.
Pytanie za 100 punktów, jaki kolor ma to auto? Okazuje się, że taki jaki chce:) Auto mieni się w zależności od światła od brązowego przez grafitowy, szary i kończąc właśnie na takim jak u mnie. Dlatego na zdjęciach wygląda jakbyśmy wszyscy fotografowali inne auto.
Z tego miejsca chciałem bardzo podziękować organizatorom, partnerom i uczestnikom. Niesamowita frajda podzielić się wiedzą i spędzić dzień w doborowym towarzystwie pasjonatów.
Tomek.
Na koniec jeszcze proces obróbki zdjęcia, które wykonaliśmy i omówiliśmy wspólnie.
Relacja z warsztatów przygotowana przez Karola z Proclub: RELACJA