front grill. Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Niedawno, dzięki uprzejmości Nissan-a, mieliśmy okazję na bliższe poznanie się z autem, którego przedstawiać raczej nie trzeba. Nissan Qashqai, bardzo lubiany przez polskich klientów i często spotykany na ulicach. Producent obchodzi w tym roku 10-lecie tego modelu na rynku i z tej okazji podsumował też kilka liczb na jego temat, ale o tym później. Samochód trafił do nas na lekko przedłużony weekend. Była to wersja z manualną 6 biegową skrzynią biegów i silnikiem 1.2 o mocy 115KM. Zobaczcie efekty naszego spotkania.
Wnętrze. Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl

bardzo przyjemne i poukładane wnętrze

Wnętrze. Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl

materiały w dobrze spasowane i w większości miękkie

Fotele przednie, Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Nawigacja Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl

centrum sterowania inforozrywki. 

Panel drzwi kierowcy, Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
start/stop Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Kamera przednia Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl

Nissan qashqai obserwuje abyś ty nic nie przegapił

Czujniki parkowania Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Myślę, że nikogo kto czyta czasami moje wpisy nie zaskoczę informacją, że podczas sesji świeciłem lampą Atlas od Quadralite przez softbox składany jak parasolka. Softbox wymagał już drobnych napraw, ponieważ druty ze stelażu wylazły na końcach. Za to lampa jest niesamowita. Tym razem ze względu na sporą ilość chromów postanowiłem pomóc sobie oświetleniem modelującym. A powyższe zdjęcia powstały w kącie w garażu.

Canon 5d mark iii i quadralite atlas 600. Backstage sesji fotograficznej Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl

oświetlenie modelujące pomaga nam obserwować rozkład odbić

Tak wyglądało składanie zdjęć wnętrza nissan-a qashqai

Następnego dnia zabrałem auto w miasto. Tutaj opowiem Wam jak to jest z miejscówkami w Warszawie. Jest źle, jest słabo. Zarządcy budynków i terenów, albo nie chcą wpuszczać, albo nie odpisują, albo wyceniają wjazd na sumę, która pogrzebałaby nawet spory budżet. Nie mam o to zupełnie pretensji, maja do tego prawo i jeśli nie widzą w tym interesu to nie mają potrzeby tego robić. Tym razem miałem w głowie bardzo fajny budynek, wyszukałem kontakty i uzyskałem zgodę na fotografowanie. Pomyślałem, super! W głowie już miałem kadry. Niestety okazało się, że nie uzyskałem zgody na wjazd na teren, na którym budynek się znajduje. Pomimo kontaktowania się z kolejnymi osobami( łącznie 5), które miały być odpowiedzialne już za finalną decyzje, niestety decyzji nie uzyskałem. Także mogłem fotografować, ale bez wjeżdżania pod budynek. Skorzystałem z planu awaryjnego, który miałem gotowy. A tamten budynek jeszcze kiedyś weźmie udział w mojej sesji.
Karowa, Warszawa. Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Backstage sesji fotograficznej, canon 5d mark iii i quadralite atlas 600. Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl

ile przedmiotów z otoczenia usunąłem w postprodukcji?

karowa, Warszawa. Rig. Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Tylna lampa. Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Wzór felg, Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Profil auta. Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Rigshot. Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Rigshot tyłem. Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl

A virtualne rigi składam tak.

Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Nissan Qashqai. Fotografia motoryzacyjna CZASAMI.pl
Kilka słów o samym aucie i obiecane wcześniej liczby. Pierwsza generacja Qashqai pojawiła się na rynku w lutym 2007 roku. Modelem tym Nissan zapoczątkował segment crossoverów, wypatrzył braki na rynku, zapotrzebowanie klientów i sprytnie je uzupełnił. Strzał okazał się celny, ponieważ od 2007 roku sprzedało się już 2,3 miliona egzemplarzy w Europie. W 2014 roku pojawiła się druga generacja Qashqai, a w tym roku na targach w Genewie Nissan zaprezentował nowego Qashqai-a. Wróćmy jeszcze do liczb. 2708 to ilość części, z których składa się ten model. 600 dni to czas, przez który Nissan testował rozkręcony na maksa system nagłośnienia aby sprawdzić czy utrzyma on krystaliczny dźwięk przez cały okres eksploatacji. 81 to ilość prestiżowych nagród, które uzyskał Qashqai od 2007 roku, a 19 to liczba krajów, w których otrzymał on nagrodę “Samochodu Roku”.
A jaki był ten wspólny weekend? Zacznę od widoczności bo to jest ogromny atut tego modelu. Jest bardzo dobrze, siedzi się wysoko, a lusterka boczne są sporych rozmiarów i ułatwiają manewrowanie i rozeznanie się w otoczeniu. Fotele wygodne i podgrzewane, chociaż jeden minus za siedzisko, które jak dla mnie mogłoby być dłuższe. Bo tak brakowało mi trochę podparcia dla ud. Za to jest regulacja odcinka lędźwiowego. A po ustawieniu fotela w prawidłowej pozycji pomimo przeszklonego dachu nad głowa wciąż miałem sporo miejsca.  Podparcie i trzymanie pleców podczas jazdy, a także usytuowanie zagłówka bardzo dobre. Kierownica regulowana w sporym zakresie i dwóch płaszczyznach pozwoliła od razu odnaleźć optymalną pozycję. W wyposażeniu: czujniki parkowania przód i tył, kamera 360 stopni, ostrzeżenie o nie sygnalizowanej zmianie pasa ruchu. Radio z BT, USB, MP3 i nawigacją. Tempomat i ogranicznik prędkości. System Start/Stop. Miejsca sporo i to wszędzie. Z przodu i z tyłu i w bagażniku, który na dodatek możemy podzielić na pół.
Zawieszenie i prowadzenie się auta. Tu muszę się przyznać, że po pierwszych kilometrach byłem trochę zaskoczony zachowaniem na nierównościach. Auto prowadziło się bardziej jak typowa terenówka niż osobówka, przy czym nie wychylało się, a jedynie huśtało. Oczywiście wziąłem pod uwagę to, że przesiadłem się bezpośrednio z auta dużo niższego i mniejszego, także możliwe, że różnicę odczułem dużo mocniej. Następne kilometry robiłem obwodnicą Warszawy i tu była rewelacja. Na dobrej gładkiej nawierzchni prowadzenie bardzo pewne, reakcje na zmianę pasa szybkie, cały czas czułem co dzieje się z autem.
W rozmowie z kolegą, wieloletnim użytkownikiem Qashqaia pierwszej generacji usłyszałem określenie “sprężysty” i to chyba idealnie określa to zawieszenie. Nie jest ono miękkie tak żebyśmy nie czuli po czym jedziemy. Nie jest też twarde i nieprzyjemne. Jest faktycznie sprężyste, przy czym w kolejnych dniach stwierdziłem, że nawet na nierównościach gdy już przyzwyczaimy się do jego charakterystyki daje pewność prowadzenia.
Dynamika. Cóż 115KM to nie jest dużo, ale też nikt nie oczekuje rakiety po Qashqai-u. W mieście wystarczająco do jazdy, nawet całkiem dynamicznej. Na trasie również nie zauważyłem aby brakowało mu werwy nawet przy prędkościach autostradowych. Głowy Wam nie urwie od przeciążeń, ale też nie będziecie zawalidrogą.
Jak podsumowałbym Qashqai-a? Dynamiczny, nowoczesny design i dobre wyposażenie.
Zupełnie nie dziwię się, że tak przypadł klientom do gustu, ma wszystko co potrzebne do sukcesu.

Tomek.


Komentarze, opinie i uwagi do zdjęć i Qashqai-a zachęcam umieszczać na naszym FB:

Może zainteresują Cię inne nasze projekty:

GMC | CZYLI NADCIĄGA SYCLON
GMC | CZYLI NADCIĄGA SYCLON Wpis o sesji fotograficznej z GMC Syclone. Zawiera Rigshoty i zdjęcia statyczne.
2016
SYCYLIA | CZYLI CIEPŁO W PAŹDZIERNIKU
Kilka słów i kilka zdjęć podsumowania po kilku dniach spędzonych w październiku na Sycyli. Udało nam się sporo zobaczyć. Między innymi Cefalu, Isola di Levanzo, Erice.
2017
HASSELBLAD 500C | CZYLI POWRÓT DO PRZESZŁOŚCI
Dwa weekendy, trzy imprezy, trzy przeterminowane klisze Kodaka i jeden aparat- Hasselblad 500C. Portra 160, Portra 400 i Ektar 100 wywołane i skanowane w domu. Zapraszam do fotorealacji.
2018
Szkocja | czyli chciałbym wyschnąć.
Szkocja | czyli chciałbym wyschnąć. Kilkudniowy wypad do Szkocji. Mocno deszczowy, wietrzny i mglisty. Rewelacyjny. Neist Point, Old man of Stor i więcej. W towarzystwie Volvo V70.
2016
Puglia | czyli w poprzek "buta"
Puglia | czyli w poprzek "buta". Z Campani jedziemy na druga stronę, aż do Pugli. Wszystko to po to, aby odwiedzić Polignano a Mare i Matere. Zobaczcie jak było.
2016
FERRARI DINO | CZYLI DODAWANIE
Przedstawiam proces powstania zdjęcia Ferrari Dino GT. Gif pokazujący retusz pozwoli zobaczyć postęp prac.
2017
DMP | czyli w kłębach dymu
Uwaga wpis wypchany zdjęciami dymu, pisku i tysięcy koni mechanicznych. Driftingowe Mistrzostwa Polski, 1 runda Warszawa Bemowo 2016. Podczas sesji ucierpiała cała sterta opon.
2016
DOLOMITY | CZYLI TROCHĘ Z BUTA TROCHĘ AUTEM
Fotorelacja z krótkiego, ale bardzo intensywnego wyjazdu do Włoch. Przede wszystkim zwiedzialiśmy Dolomity, w tym między innymi Tre Cime, a także liczne przełęcze.
2017
AUSTRIA | CZYLI 2020 TEŻ BYŁ PIĘKNY
Jaki był rok 2020 każdy chyba wie. Udało nam się jednak wcelować pomiędzy jednym lockdownem, a drugim i wyjechać do Austrii aby w końcu przejechać Grossglockner Hochalpenstrasse. Zobaczcie jak wyszło.
2020
NAD MORZEM PO SEZONIE | CZYLI BAŁTYK W SZTORMIE
Weekendowy wypad nad Bałtyk okazał się być najlepszym pomysłem na świecie. Rewelacyjny sztormowy klimat i puste plaże. Idealne fotograficzne warunki. Fotorelacja.
2017
Back to Top